Jesienny wpis

Jesień prawie już minęła a ja nie zdążyłam napisać żadnego jesiennego postu. Najpierw mały remont w mieszkaniu, później sprzątanie a następnie… o to już same przyjemności. Trzy tygodnie na przełomie października i listopada spędziłam w sanatorium reperując swój nieco sfatygowany kręgosłup. Masaże, kąpiele, basen, itd, itp  – to były cudowne dni tym bardziej, że pogoda była piękna i nosiła wszelkie znamiona złotej polskiej jesieni.

Ale czas wrócić do rzeczywistości, zająć się codziennością ale też rzeczami przyjemnymi ( czytaj – szyciem, tworzeniem różnych szyjątek).

Na pierwszy rzut poszły podkładki. Materiał na nie zakupiłam już jakiś czas temu. Od początku miałam sprecyzowany projekt. Podkładki były przeznaczone dla pewnej osoby. Mam nadzieję,że podobały się i będą dobrze służyły.

Nie wiem czy kolor granatowy pasuje do jesieni, ale tak jakoś wzięło mnie na granat. Zaczęłam od prościutkiego haftu. Ponieważ przypomina haft holenderski, wykonałam go w granatowym kolorze na białej bawełnie a następnie naszyłam na biało – granatowe ściereczki. Ten prosty zabieg spowodował, że ściereczki oprócz funkcji użytkowej stały się także dekoracją.

A jak już rozpędziłam się z granatem to powstała także kolekcja granatowo – białych poszewek. kwiatowe wzory w połączeniu z kratką, czy jednobarwną tkaniną lubię najbardziej.

A na koniec jeszcze mała zapowiedź tego co w najbliższym czasie znajdzie się na moim warsztacie.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Dziękuję za odwiedziny. Życzę miłego weekendu 😉