Jeszcze jedna

Letnia pora sprzyja noszeniu lekkich, tekstylnych toreb. Właśnie uszyłam jeszcze jedną torbę patchworkową. Kolorystyka jej jest raczej ograniczona: popiel, biel z odrobiną żółci i czerni. Środek torby z dwiema otwartymi kieszeniami również jest w biało-popielatej tonacji. Torba jest nieduża 30x38x7cm, ale na pewno pomieści potrzebne drobiazgi.

Pozdrawiam Wszystkich zaglądających na mojego bloga i dziękuję za pozostawione komentarze.

Kolorowe trójkąty

Uszyłam następną torbę. Tym razem 100% patchworku. Torba ma wymiary 27x35x12 cm. Kolorowe trójkąty różnych wielkości to projekt Amy Struckmeyer zamieszczony w „Burda patchwork”. Top uszyłam z bawełnianych tkanin, które posiadam w swoich zasobach. W środku standard: czarno-biała podszewka, kieszenie i obowiązkowo tasiemka z karabińczykiem. Torba jest otwarta. Dość długie ucha, umożliwiające noszenie torby na ramieniu, wzmocniłam szarą taśmą.
Do torby uszyję jeszcze kolorową kosmetyczkę, ale to zobaczycie już w następnym wpisie.
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających, dziękuję za pozostawione komentarze i życzę słonecznego tygodnia.

Dla Mamy

Gdy byłam dzieckiem na Dzień Matki dla Mamy przygotowywałam laurkę. Chyba do dzisiejszego dnia tak robią wszystkie dzieci. Czas laurek w moim wykonaniu już dawno się skończył, ale staram się na ten szczególny dzień dla Mamy przygotować coś własnoręcznie.

W tym roku uszyłam torbę. Dół torby wykonałam  z materiału imitującego nubuk a góra to tkanina udająca patchwork. W środku czarno-biała bawełniana podszewka, dwie otwarte kieszenie i tasiemka z karabińczykiem aby nie trzeba było w torbie szukać kluczy. Ucha torby wzmocniłam taśmą nośną. Ponieważ Mama nie lubi toreb otwartych, torba zapinana jest na zamek błyskawiczny.
Czy prezent podobał się? Uśmiech na twarzy Mamy i całus mówiły wszystko.

Pozdrawiam wszystkich zaglądających na niemazaco i życzę słonecznego tygodnia.