Trudno konkurować z przyrodą, ale inspirować się jej pięknem, czemu nie?
Inspiracją do uszycia patchworkowych poduszek stały się kwitnące w moim ogrodzie liliowce. Zarówno ich kwiaty jak i wyraziste kolory przyciągają wzrok. Przy okazji szycia poduszek przetestowałam nowe bloki. Składają się one z tych samych elementów a różnice we wzorze polegają na różnej ich konfiguracji. Całość dopełnia pikowanie lotem trzmiela.
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających i życzę słonecznych dni.
Nie dziwie się Wiolu, że ta piękna kolekcja liliowców, tak Cię zainspirowała.
Poduchy wyszły odlotowe!!!!.
Ja bardzo lubię kolor pomarańczowy, ma w sobie tyle radości. Pozdrawiam serdecznie
Cieszę się, że jest jeszcze ktoś kto lubi pomarańczowy kolor. Pozdrawiam.
Piękne podusie i kolor energetyzujący. Pozdrawiam . Kasia-mazurskie pasje:)
Miło mi, że się podobają. Pozdrawiam.
Uwielbiam patrzeć na lilie, to przepiękne kwiaty. A poduchy to piękno cudownie odzwierciedlają:)))
Ja bardzo lubię lilie i liliowce i rozglądam się za innymi odmianami aby powiększyć kolekcję.