Babskie rzeczy

Zamarzyła mi się nowa torba, taka codzienna, z którą można wyjść do sklepu, która pomieści wszystkie potrzebne babskie rzeczy. Ale nie czarna, czy brązowa, tylko zwyczajnie zielona. Jednak co do zieleni też miałam pewne wymogi, bo kolor ten musiał pasować do mojej jesiennej kurtki w kolorze khaki. Na tym skończyły się moje wymagania gdyż w oko wpadł mi materiał, który komponował się z moją wizją. Kupiłam go i uszyłam torbę.

Torba zapinana jest na zamek błyskawiczny. W środku wykończona jest bawełnianą tkaniną i posiada kieszonki. Dla zachowania w torbie porządku uszyłam również dość dużą kosmetyczkę, która pomieści niezbędne rzeczy w damskiej torebce.

Zgodnie z zapowiedzią z ostatniego wpisu miało być kolorowo.Jesienny patchwork jeszcze nie jest wykończony, ale dzisiejsze słońce spowodowało, że nie mogłam się oprzeć aby go sfotografować i pokazać.

Tyle na dzisiaj. Pozdrawiam i życzę wszystkim słonecznego, ostatniego październikowego tygodnia.

12 myśli do „Babskie rzeczy”

  1. Wiolu, stworzyłaś imponującą gamę jesiennych kolorów od torby i kosmetyczki poprzez patchwork, aż po jesienne zdjęcia z ogrodu. Pięknie to wszystko wygląda i jak zwykle jestem pod wielkim wrażeniem precyzji wykonania.
    Niezwykłe zdjęcia z ogrodu. Bardzo lubię miechunki, ale nie udało mi się wyhodować ich w moim ogrodzie (choć widzę, że mogą rosnąć wszędzie) i dzisiaj zakupiłam kilka gałązek na niedzielnym bazarku.
    Pozdrawiam serdecznie. Pa

    1. Muszę doprecyzować, bo wyszło trochę nieskładnie. Oczywiście widzę u siebie, w pobliskich zaniedbanych ogrodach, że miechunka wysiewa się sama i chętnie rośnie tam gdzie chce. W moim ogrodzie jakoś jej się nie spodobało. W tym roku muszę spróbować ponownie. Torba z kosmetyczką jest super i na pewno będzie bardzo praktyczna. Wiolu ukorzeniłam gałązki mojej hortensji jesli byś chciała odezwij się do mnie na emaila. Pozdrawiam

    2. Cieszę się, że uzyskałam zamierzony efekt. Wydawało mi się, że miechunka faktycznie może rosnąć wszędzie gdyż u mnie rozrasta się jak chwast. Jest bardzo ekspansywna i trzeba nad nią panować. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych, jeszcze słonecznych dni.

  2. Wiolu, ten patchwork wygląda jak witraż. Jest przepiękny i taki jesienny. A co do torby, to chyba też o takiej pomyślę i spróbuję uszyć . Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do Mazurskich pasji-świat Basi.

    1. Masz rację, patchworki fotografowane pod słońce wyglądają jak witraże. A torbę uszyj koniecznie, zobaczysz jako to frajda mieć taką jedyną, niepowtarzalną.

  3. Wiolu, torba jest piękna. Lubię tkaniny w kratkę, bo jest to już gotowy wzór geometryczny i zawsze się ładnie prezentuje. Przecudnie jesień ujęłaś za zdjęciach, jest w tym piękno i magia :)) Pozdrawiam :))

  4. miechunkę i siałam i sadziłam w ogrodzie i nic, a ubolewam bo to wspomnienie dzieciństwa
    Jesienny patchwork cudny, torba świetna, za mną chodzi taka torba- torebka codzienna ale nie mam odwagi i doświadczenia

  5. Z miechunką mam problem raczej w drugą stronę, muszę pilnować aby zbytnio się nie rozrosła i nie zagłuszała innych roślin. A co do torby, do odważnych świat należy, nawet jeżeli nie masz doświadczenia to siadaj i szyj tak jak podpowiada Ci intuicja. Przecież wiesz jak wygląda torba. Pozdrawiam serdecznie.

  6. Torba bardzo funkcjonalna i perfekcyjnie odszyta! Miałam okazję osobiście oglądać:)
    A patchwork pod światło, faktycznie, wygląda jak witraż:)

Skomentuj patchworkwanda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *